Partia władzy kontroluje policję, służby specjalne, prokuraturę, Trybunał Konstytucyjny, a teraz kontrolą obejmie wszystkie sądy w kraju. W ten sposób zyska wolną rękę, aby arbitralnie i bez żadnych podstaw faktycznych wszczynać postępowania, stawiać przed sądem i nawet zamykać w więzieniu z wyrokiem ludzi, których postanowiła z dowolnych przyczyn zwalczać. Może stosować polityczne represje, zastraszać, wymuszać na ludziach wycofanie się z aktywności publicznej czy publicystycznej. Każda władza korumpuje, ale władza absolutna korumpuje absolutnie. Gdy politycy partii władzy zyskają absolutną władzę nad wymiarem sprawiedliwości, nie powstrzymają się od jej użycia w stopniowo coraz bardziej licznych przypadkach. Skutkiem tego będzie jawna niesprawiedliwość i straszna krzywda ludzka.
Jeśli do tego zaś dojdzie i ludzie zostaną skrzywdzeni, to moralna odpowiedzialność i wina za to spadnie nie tylko – co jasne – na aktywistów obecnej partii władzy, którzy swych przywilejów będą nadużywać, ale także na wszystkich zwolenników, popleczników i klakierów tego rządu. Od teraz nie ma już usprawiedliwień: „nie wiedziałem, co się może stać”, „popierałem ich, bo pomogli rodzinom z 500+ i krzywda nikomu się nie działa”, „chciałem dać im szansę po 8 latach, bo inni zawiedli”. Teraz jest jasne, że powstaje konstrukcja, która jest tylko o jedną decyzję przywódcy oddalona od przeistoczenia się w dyktaturę. To jeszcze nie nastąpiło, ale po wejściu w życie tych trzech ustaw może nastąpić w dowolnym momencie. Gdy konsekwencje w postaci skrzywdzenia konkretnych ludzi nastąpią, wielu dzisiejszych zwolenników będzie się wstydzić, przepraszać za ignorancję lub niefrasobliwość, niektórzy będą wypierać się swoich dzisiejszych ocen i zakłamywać fakty. Ale, moi Państwo, wtedy już będzie za późno. Lada moment może być za późno.
Twitter: @piotr_beniuszys
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.