Moja lista blogów

wtorek, 18 lipca 2017

Polska pod butem PiS

"Władza to jest pewne kwantum – to tak jakby sobie pan wyobraził trójkąt, gdzie obwód zawsze jest jednakowy, ale boki są nierówne. Jeśli pan pociągnie za jeden róg, to wtedy zmieni się długość ramion w niezmienionym obwodzie. To jest właśnie to, czego jesteśmy świadkami. Konstytucja zakłada rozdział i równoważenie władz, podkreślam: równoważenie. A ta równowaga została teraz zachwiana. Tylko kto dał obecnej partii rządzącej mandat do zmiany konstytucji? Bo obecny parlament nie jest konstytuantą. To jest dla mnie najbardziej rażące. Bo na Węgrzech również mocno zmieniono ustawę zasadniczą, ale Orban przynajmniej miał większość konstytucyjną." 
Prof. Ewa Łętowska: PiS zmienia ustrój bez zmiany konstytucji

poniedziałek, 17 lipca 2017

Mieć własne zdanie "bez ciągłego pytania o zdanie księdza i bez ciągłego cytowania papieża"


Jarosław Dudycz: Wszystko przez Michnika | Studio Opinii | 2017-07-13.
" Jeśli Polska ma mieć prężny obóz laicki, to ten obóz powinien mieć swój własny duży dziennik, który będzie pokazywał ludziom świat, w którym sprawy da się układać bez ciągłego pytania o zdanie księdza i bez ciągłego cytowania papieża.

Wolny człowiek

Ktoś kto przekonuje mnie, że wolność jest jego nadrzędną wartością, nie może uznawać niczyjej dominacji, żadnej hierarchii (co nie znaczy, że kontestuje szefa, Prezydenta itp). Szef i Prezydent to społeczna konieczność, ale nie mają prawa decydowania o sprawach mojego sumienia. Jako człowiek wolny (nawet w więzieniu), sama oceniam siebie i żaden ksiądz nie ma władzy nad moim sumieniem = np. nie ma władzy rozgrzeszania mnie.  

niedziela, 16 lipca 2017

Wolność i kiełbasa

Radosław Sikorski "Za komuny walczyliśmy o chleb i wolność i Polacy nie zawiedli. Tym razem przekonamy się na ile kochamy samą wolność."

sobota, 15 lipca 2017

"policjanci i BOR zgodzili się w swoich sumieniach na to, że wszyscy spoza PiS mają mniej praw niż PiS"

Jak odróżnić policję od przestępców
87. „miesięcznica smoleńska” okiem moim i OSA

Pokaz bezprawia i prowokacji ze strony PiS, policji i BOR: nieudolne prowokacje, nieuzasadniona przemoc, szykany i absurdalne zarzuty, wynikające z podporządkowania aparatu siłowego państwa PiS-owi: policjanci i BOR zgodzili się w swoich sumieniach na to, że wszyscy spoza PiS mają mniej praw niż PiS, że faktycznie jesteśmy „gorszym sortem”.

Jeden krok do dyktatury_jak widać lubimy być brani za mordę

Zaraz będzie za późno | Piotr Beniuszys | 14.07.17

Partia władzy kontroluje policję, służby specjalne, prokuraturę, Trybunał Konstytucyjny, a teraz kontrolą obejmie wszystkie sądy w kraju. W ten sposób zyska wolną rękę, aby arbitralnie i bez żadnych podstaw faktycznych wszczynać postępowania, stawiać przed sądem i nawet zamykać w więzieniu z wyrokiem ludzi, których postanowiła z dowolnych przyczyn zwalczać. Może stosować polityczne represje, zastraszać, wymuszać na ludziach wycofanie się z aktywności publicznej czy publicystycznej. Każda władza korumpuje, ale władza absolutna korumpuje absolutnie. Gdy politycy partii władzy zyskają absolutną władzę nad wymiarem sprawiedliwości, nie powstrzymają się od jej użycia w stopniowo coraz bardziej licznych przypadkach. Skutkiem tego będzie jawna niesprawiedliwość i straszna krzywda ludzka.

Sądownictwo trzeba zmienić, ale na Boga, nie w taki sposób!

komentarz do wypowiedzi Michała Ujazdowskiego:


lodzermensz1

Jedyny, który ochłonął.
Krótki apel do zwolenników PIS, Kukiz i innych niezadowolonych z pracy polskich sądów:
TO prawda, że stan polskich sądów, jest oględnie mówiąc daleki od pożądanego. To prawda, że jest tam mnóstwo patologii (choć nie aż tak wiele, jak to pokazuje TVP). I być może nawet pis ma dobre intencje, kiedy myślą, że potrzeba silną ręką i jednoosobowym przywództwem wymieść te patologie. Ale pamiętajcie: absolutna władza korumpuje absolutnie. Każdy sprawiedliwy, kiedy pojawią się możliwości stanie przed pokusami. A pan Ziobro nie jest sprawiedliwy. Pan Ziobro swego czasu próbował przejąć władzę w PIS, a kiedy to się nie udało, założył własną partię. W tym czasie krytykował ostro Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy pojawiły się możliwości, to właśnie jego partia przekręcała środki z parlamentu europejskiego, organizując lipne konferencje klimatyczne, które w rzeczywistości były wyborczymi konwencjami partyjnymi.

piątek, 14 lipca 2017

"Nie pozwoliłem i nie pozwolę nigdy zamienić naszego obywatelskiego oporu w Waszą agitkę..."

Do polityków opozycji. I trochę do mediów. Oraz do tych z nas, którzy uważają, że polityka brudzi.

Paweł Kasprzak: Spośród wielu rzeczy, których nie umiecie przyjąć do wiadomości, ta jest do uświadomienia najpilniejsza. Nie pozwoliłem i nie pozwolę nigdy zamienić naszego obywatelskiego oporu w Waszą agitkę, jałowe pieprzenie o koalicyjnych ustaleniach. Niektórzy z Was postanowili uprawiać tę agitkę w mediach. Jak zwykle – nasz tłum miał być ledwie tłem dla Was. Nie, proszę Państwa – u nas jest na odwrót. 

Książka która uczy jak dyskredytować ruchy dysydenckie, pomaga niszczyć opozycję

Książka "Nowe kłamstwa w miejsce starych. Komunistyczna strategia podstępu i dezinformacji." [pdf] Anatolija Golicyna (po raz pierwszy ukazała się w 1984 r.) "Nie ma zapewne ważniejszej książki dla naszej wiedzy o celach i metodach działania służb sowieckich i rosyjskich jak praca Anatolija Golicyna" - pisał o publikacji radzieckiego szpiega minister Antoni Macierewicz.
Anatolij Golicyn to major KGB, który w 1961 r. uciekł na Zachód, prosząc o azyl w ambasadzie USA w Helsinkach. Zanim został publicystą, przez wiele lat przekazywał Amerykanom informacje o działalności radzieckich służb specjalnych.
Taktyka manipulacji Golicyna, to taktyka kłamstw i teorii spiskowych.

Dla Golicyna najbardziej podejrzani są ci, którzy domagają się demokracji, przestrzegania praw człowieka, kontestują komunizm. Dlatego bierze pod lupę Aleksandra Dubczeka - lidera praskiej wiosny 1968 r., "Solidarność" i Lecha Wałęsę, a w szczególności laureata Pokojowej Nagrody Nobla Andrieja Sacharowa, który w Związku Radzieckim został pozbawiony wszelkich tytułów naukowych, stanowisk i zamknięty w areszcie domowym. Według Golicyna wszyscy oni byli sterowani przez KGB.
[...]
Do niedawna cały nakład książki leżał w magazynach SKW, bo nikt nie wiedział, co z nim zrobić. Pomysł Macierewicza włączenia jej do programu szkoleń służb specjalnych był obiektem kpin i żartów funkcjonariuszy. Ale żarty skończyły się, gdy ministrem obrony narodowej został Antoni Macierewicz.

Cezary Łazarkiewicz | Lektura obowiązkowa ministra Macierewicza | wp.pl | 23.01.2016

"PiS buduje nieefektywne państwo monopolistyczne z niskim standardem ochrony praw jednostki"

„Uchwalone ustawy zmieniające ustrój sądownictwa i projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadzają zmianę ustrojową o zasadniczym znaczeniu. PiS buduje państwo prerogatywne i monopolistyczne, z radykalnie obniżonym standardem ochrony praw jednostki i obniżoną efektywnością kontroli wykonywania zadań publicznych” – Michał Ujazdowski
Ujazdowski znów bardzo ostro o PiS. Tym razem o Sądzie Najwyższym | Jaha | 14 lipca 2017 | 15:56

Popieram obecna władzę, sądy poczują respekt przez władzą i zaczną wreszcie sądzić

Galopujący major, KRS i sądy powszechne FAQ

"Być może, wybierz sobie jednak najbardziej nielubianego przez siebie polityka, a potem zadaj sobie pytanie, czy chciałbyś, żeby to on wybierał sobie prezesów i obsadzał KRS. Bo właśnie taki prezent dajesz mu w wygranych przez niego wyborach. Jeśli się zgadzasz to ok, tylko potem nie mazgaj się, że zrobił czystkę i wybrał sobie komisarzy ludowych prosto z partyjnych wieców.

Państwo wyznaniowe czy inne? Jakie?

Jarosław Dudycz: Wszystko przez Michnika | Studio Opinii | 2017-07-13.
"W Polsce oczywiście nie brakuje środowisk chcących laicyzmu z prawdziwego zdarzenia, chcących nowoczesnego państwa kompromisu społecznego; państwa, w którym ludzie dogadują się co do zasad współżycia bez zasypywania siebie religijnymi oczekiwaniami, zostawiając te oczekiwania za drzwiami, a to wszystko z mocnej, przytomnej świadomości, że nigdy co do swoich religii się nie porozumieją. 
Naprawdę nie brakuje w Polsce ludzi, którzy potrzebują nowej efektywnej etyki uwalniającej od konieczności nieustannego wnoszenia do debaty politycznej wierzeń, religijnych intuicji i religijnych kategorii, z których wynikają tylko ciągłe niesnaski.

czwartek, 13 lipca 2017

"Nie wycofuj się" -Piotr Fronczewski (tekst W. Młynarski)

Samousprawiedliwienie oportunizmu

"Być oszukanym w polityce nie jest usprawiedliwieniem, niekiedy jest takim samym przestępstwem ja oszukiwać samemu" [L. Kołakowski]

Ten pan potrzebuje wodza, za którym pójdzie ślepo czyli typowo dla większości.

Ewa Borguńska > Komentarz do tekstu J.Hartmana 
13 lipca o godz. 10:50
Zostałam poproszona przez znajomego o opublikowanie tu swojego komentarza, który zamieściłam na Facebooku. Oto on:
Mój znajomy Przemek napisał, że to zły tekst. No zły, bo głupi i demaskujący posegregowaną zawartość czaszki pana Hartmana, przy czym niektóre przegródki okazały się puste.
Na podstawie tego tekstu (nie znam przecież człowieka osobiście) w tej segregacji są po pierwsze kasty czyli to o czym napisała Agata [kasta polityków jest lepsza i ważniejsza]. Napisał m.in. o małpach w cyrku Kasprzaka… skoro tak to czy oczekuje, że to małpy będą organizować cyrk? No halo!
Odnosi obywatelskie nieposłuszeństwo do tego, że Petru i Schetyna byli widziani w restauracji. Na to można tylko parsknąć śmiechem. Jak również na to, że nie widzi różnicy między Cimoszewiczem a Marcinkiewiczem.
To szczegóły, ale bardzo określające całą resztę.
Na poziomie ogólnym Hartman jak na dłoni pokazał, że brak jakiejkolwiek autorefleksji jego kasty ma się dobrze. Nie wiem na jakiej podstawie uważa, że może się wypowiadać w imieniu wszystkich zgromadzonych. Bo mnie np. Kasprzak niczego nie kazał (wręcz jakby odgadł moje marzenie zostawienia ich samych z tymi kordonami), ani też nie oczekiwałam, że Frasyniuk zostanie ogłoszony nowym przywódcą czegokolwiek.
Pan Hartman chce kolejnego populizmu? Czyli czego? Ano podporządkowania idei i sposobu jej realizacji oczekiwaniom mas. No to nie na ten wiec trafił po prostu, to raz. A po drugie te masy nie były jednorodne i część była bardzo zadowolona z takiego obrotu sprawy.
Przegródka z jakimkolwiek poczuciem odpowiedzialności, choćby za własne słowo, też jest pusta czego dowodem publikacja tego głupiego tekstu. Ale także odpowiedzialność za zgromadzony tłum nie przemknęła nawet między wierszami tej „literatury”. Bo to nie jego odpowiedzialność by była, tylko Kasprzaka. Co by napisał gdyby w wyniku jakichś konfrontacyjnych działań doszło do stratowania dzieci i staruszków, których było sporo? No co by wtedy napisał??
Powierzchowność jego osobistej „walki” jak i w ogóle pojęcia o tym co się wydarzyło najlepiej obrazuje opis wizyty pod Bristolem. Nie ma zielonego pojęcia co tam się wydarzyło, bo tylko zapuścił płytkiego żurawia i poszedł do restauracji. A tam była właśnie namiastka tego co by się wydarzyło na pl. Zamkowym. Ktoś sobie przyniósł drabinkę malarską i na niej stał? No dobre sobie!

Dobra zmiana - wycena

Frasyniuk: Apeluję, by jednoczyły nas wartości. Jesteśmy gotowi do debaty jaka ma być Polska

~Cast : Dziękuje PIS-u dla następne sukcesy:
1. Masło po 5.50zł (dla zdradzieckich rządów „na kolanach” biło 3 zł.)
2. Mleko po 2.99 zł. (dla zdradzieckich rządów „na kolanach” biło 1.8 zł.)
3. Schabowy BK po 18 zł. (dla zdradzieckich rządów „na kolanach” biło 12 zł.)
4. 60% koszty „dostawę”prądu (dla zdradzieckich rządów „na kolanach” biło 25%)
5. Koszt OC dla samochodu urosły 75%
6. Olej opalowy po 2.84 zł. (dla zdradzieckich rządów „na kolanach” biło 2.10 zł.)
7. 3 mld zł. bezpośrednio „darowane” Niemcom przed zwiększany import samochodów używanych
8. Masowo zamykane małe wiejskie sklepy, bo beneficjenty „500+” teraz latają uzywanimi samochodami do Polskich sklepów Lidla, Kauflandu oraz Biedronkę
9. 500.000.000 zł. 11% Zwiększany zysk portugalskiego właściciela Biedronki
10. 800.000.000 zł. 6% Zwiększany zysk niemieckiego właściciela Kauflandu
11. 20 mld. zł. wydane na napoje alkoholowe
12. Zabroniona (de facto) budowa wiatraka prądotwórczych
13. Zabroniona (de facto) sprzedaż/skup ziemni rolnej
14. Zabroniona (de facto) antykoncepcja po
15. Zabronione (de facto) otwieranie nowych aptek
16. Prawie niemożliwy zwrot VAT-u firmom
17. Prawie niemożliwe warunki dla transport paliw dla przewoźniki prywatne
18. 9 mld. zł. wypłacone przez MON do „Polskiego przemysłu zbrojeniowego” co zaowocowało w sumie ŻADNYM operatywnym systemom zbrojeniowym
19. 1 mld. zł wypłacone przez RP ojcu Rydzyku i jego biznesami
20. 5 mld. zł. straty SKOK, 7 razy więcej od Amber Gold
21. pobudowano 0 kilometrów autostrad
22. planowany dodatkowy podatek 25 gr. od litra paliwa dla „budowanie dróg”
23. pobudowano 0 kilometrów kanałów melioracyjnych
24. planowany dodatkowy podatek deszczowy dla „uporządkowanie gospodarki wodne”
25. Tyle dopłacimy do jednego litra paliwa 25 groszy
26. itd.

środa, 12 lipca 2017

Mistyfikacja partnerskiej troski albo układ sado-maso

"Obserwowaliśmy mały, smutny, żałosny pokaz nadgorliwego serwilizmu i zakompleksionej „murzyńskości” zakompleksionych zaściankowych „dygnitarzy” do złudzenia przypominający farsę czołobitnej celebry „braterskich” wizyt tow. Breżniewa w „bliskiej zagranicy”.

Ale widać polskim tłumokom „dobrej zmiany” wystarczy zapakować broń, gaz i koraliki w duże pudło z napisem Bóg-Honor-Ojczyzna, wszystko zawinąć w narodową flagę, by po horrendalnie zawyżonym kursie i do tego bez lubrykantu sprzedać im iluzję „przyjażni” i „braterstwa”.
Mistyfikację partnerskiej troski.
Przemysław Walter | Trump – dzień po

Tekst ukazał się na Fb, udostępniony na DOK Democracy is OK

wtorek, 11 lipca 2017

W ogonie

"W Polsce mamy najniższy w Europie wskaźnik dostępności lekarza geriatry na liczbę mieszkańców w starszym wieku.

Praktykujących lekarzy geriatrów jest około 300, czyli 0,16 na 10 tysięcy mieszkańców w wieku 65+. W Czechach ten wskaźnik jest 10-krotnie wyższy (1,2), zaś na Słowacji – ponad 20-krotnie wyższy (2,6). W Szwecji, będącej liderem także jeśli chodzi o inne wskaźniki polityki senioralnej, na 10 tys. mieszkańców przypada 4 geriatrów (4,2).

Radziwiłł: oddziały geriatryczne dla seniorów 60+ niepotrzebne. Niech idą do lekarzy rodzinnych | RAFAŁ BAKALARCZYK | 9 LIPCA 2017

poniedziałek, 10 lipca 2017

w Polsce leczy się nie pacjentów, a choroby

"Co to w ogóle jest geriatria? W skrócie: to całościowe spojrzenie na stan zdrowia sędziwego pacjenta i jego codzienne funkcjonowanie, a także leczenie go na podstawie kompleksowej diagnozy. Do leczenia zalicza się też opieka i rehabilitacja. Specjaliści zalecają tu pracę zespołową: oprócz lekarza geriatry do zespołu opiekującego się należą pielęgniarki, fizjoterapeuta, psycholog, a niekiedy także pracownik socjalny.
Radziwiłł: oddziały geriatryczne dla seniorów 60+ niepotrzebne. Niech idą do lekarzy rodzinnych | RAFAŁ BAKALARCZYK | 9 LIPCA 2017

sobota, 8 lipca 2017

Polityka na kolanach

Paciorki dla Polaczków | Galopujący major | 6.07.17

"Jeżeli istnieje jakiś wzorzec z Serves postkolonializmu, polityki na kolanach (i z otwartymi ustami) to są nimi polskie stosunki Amerykanami. Bo nie jest sztuką pyskować do Merkelowej, gdy ta i tak musi płacić fundusze. Sztuką jest nie czapkować gościowi z kraju o takim ego, jak USA. Potrafi to ten rzekomy Marcon, nie potrafi żaden polityk i to nie tylko prawicy, ale i liberałów.

piątek, 7 lipca 2017

Czy to się nam opłaci?


Zła energia Trumpa. Wszyscy zapłacimy za Amerykę znowu wielką | Paweł Strawiński | onet.pl | 6.07.2017
~politolog5 do bohun1965: Gaz to tylko pretekst ,którym mogliby zajmować się ludzie niższego szczebla.Główny powód to amerykańskie wojny. Kolejny niby przyjaciel Polaków przyjechał po kolejną partię mięsa armatniego.Amerykańska wojna w Afryce Płn. w interesie amerykańskich koncernów pochłania /podobnie jak w Iraku czy Afganistanie/ coraz większe środki finansowe i nie tylko dlatego idąc śladem swoich poprzedników szuka frajerów celem zawarcia koalicji szczególnie antyrosyjskiej.i znając życie w Polsce znajdzie poplecznika.A Macierewicz/ znając jego antyrosyjskie fobie/ wyśle naszych synów i wnuków aby pokazać "siłę" polskiej armii. a Trump jak zwykle obieca wiele i w nagrodę sprzeda nam złom wojskowy z demobilu po wyższej cenie

czwartek, 6 lipca 2017

Jak Polak chce, tak będzie. Unia nie ma prawa zmuszać!

"Dewastując klimat, dewastujemy te kraje, które i dziś cierpią najbardziej. Kraje gorące i suche będą pustynnieć jeszcze bardziej, a ludzie tam mieszkający będą jeszcze bardziej zdesperowani, by uciec od nędzy, głodu i śmierci. A tam, gdzie są obecne te zjawiska, zawsze obecna jest też przemoc.

środa, 5 lipca 2017

Umocowani

Pisoclandia | Roman Giertych | Na temat
"dla każdego, nawet najmniej zaangażowanego obywatela przyjdzie moment, gdzie nawet sklepiku, czy małej firmy nie otworzy bez partyjnego umocowania. [...]

"Wystarczyły dwa lata, abyśmy stali się chujami."

"Nie mam nic przeciwko tym, którzy zawsze krzyczeli (ubrani w maski), że Polska jest dla Polaków. Mają prawo. Oni się nie boją, walczą o idee, z którymi się nie zgadzam, ale je szanuję. Nie mam nic przeciwko tym, którzy mają osobiste powody, by nie lubić islamistów czy uchodźców. Tylko jak widzę kolejne osoby i coraz częściej są to ludzie wykształceni, szerzący wrogie nastawienie, to mam wrażenie, że jestem otaczany idiotami, którymi można dowolnie sterować. Idiotami indoktrynowanymi przez media, przez znajomych na Fejsie. Idiotami bojącymi się mieć inne zdanie niż większość, a teraz większość (potwierdzoną badaniami) stanowią ci, którzy nie chcą w naszym kraju Arabów/uchodźców. No więc ja chcę. Nie mam nic przeciwko arabskim sąsiadom, kierowcom, lekarzom i policjantom. Nie mam nic przeciwko temu, aby co druga osoba, którą mijałbym na ulicy, była innej rasy lub wyznania. Mnie po prostu nie jest łatwo wystraszyć. Nie zesrałem się ze strachu na widok zamachów w stolicach europejskich i nie zesram na widok zamachowców w Polsce. Bo jeśli zacznę się bać, to tak jakbym dał im za wygraną.

Nie bój się. Jeśli twoi znajomi są nietolerancyjni, to nie obawiaj się pokazywać, że jesteś innego zdania. Nie potrzebujesz takich znajomych...
MUZUŁMANIE, UCHODŹCY, ZAMACHOWCY. JAK UROJONY WRÓG WZBUDZIŁ W TOBIE PRAWDZIWĄ WROGOŚĆ | Jason Hunt |

Ceny w górę

"Wkrótce więcej zapłacimy za gaz, prąd, wodę czy odbiór śmieci. Z podwyżkami muszą liczyć się także kierowcy i smakosze piwa. Niestety, w sporej części przypadków nowe opłaty lub podwyżki już obowiązujących będą dotoczyć tych usług, z których nie będziemy mogli łatwo zrezygnować. Zobacz listę 13 podwyżek, jakie szykują nam politycy.
całość tu: Fatalna trzynastka. Za co będziemy musieli płacić więcej? | Tomasz Michalski | 4.07.17 | biznes.onet.pl

wtorek, 4 lipca 2017

Nicponiopodobni wierzą, że są owcami

Priwislinskij kraj, 01/07/2017 o 8:12 pm Galopujący major
komentuje swój post
... mechanizm wyparcia u ludu ruskiego jest już tak zaawansowany, że bez klikania o prawdziwości newsów decyduje nazwa redakcji. Orwell to był jednak świetny lewicowy prorok. PS w niektórych linkach są skany decyzji prokuratur.
[...] nicponiopodobni przyznają wprost, że są owcami i serio wierzą, że TVNy zmyślają cytaty prokuratorów i podrabiają skany ich pism

poniedziałek, 3 lipca 2017

Gangsterka

" Paweł Kukiz odniósł się na Facebooku do zapowiedzi likwidacji JOW-ów dokonanej w weekend przez Jarosława Kaczyńskiego:

„Cóż … Wygląda na to, że już nie tylko gospodarczo ale i ustrojowo PiS dziarskim krokiem wraca do socjalizmu. Tylko czekać a zacznie lansować wpisanie do Konstytucji hasła „przewodniej roli jedynie słusznej partii”, radnych, wójtów i burmistrzów przywozić będzie w teczkach i tak centralizowac Państwo, by bez wiedzy i przyzwolenia wierchuszki partyjnej w Warszawie nic na „prowincji” nie mogło sie zdarzyć. Pomysł likwidacji JOW-ów w gminach to polityczna gangsterka i kolejny krok ku dyktaturze. Nigdy nie będzie na to zgody Kukiz’15. I na koniec – jestem szczerze zdziwiony faktem, że PiS otwiera wojnę na wszystkich frontach, z każdą parlamentarną opcją polityczną. Historia uczy, że taka strategia kończy się fatalnie. Nie tylko dla strategów ale przede wszystkim dla Narodu”.

Kukiz: Wygląda na to, że już nie tylko gospodarczo ale i ustrojowo PiS dziarskim krokiem wraca do socjalizmu | 300POLITYKA | 3.07.17

"... prawo jest naprawdę niczym płot"

Nieznośna giętkość prawa. Dokładnie taka, jakiej chce PiS | Gazeta Prawna | Jadwiga Sztabińska | 02.07.2017

"Prawo jest jak płot – żmija zazwyczaj się prześlizgnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.
[...]

Dla rządzących prawo jest naprawdę niczym płot. Dla wszystkich rządzących bez względu na barwy partyjne. Dla Prawa i Sprawiedliwości stanowi jednak jeszcze coś więcej. Dla niej to płot mobilny o magicznych właściwościach przemieszczania, znikania, pojawiania się w zupełnie niespodziewanym miejscu, wyginania, rozciągania i gumkowania. [...] Nie chcę przez to powiedzieć, że we wcześniejszych latach TK był kryształowo czysty. Nie był. Nawet za czasów prezesury prof. Andrzeja Rzeplińskiego, który stał się symbolem obrony niezależności trybunału, był okres, gdy w ciemno można było typować rozstrzygnięcie.[...]

O jakim prawie marzy PiS? Parafrazując słowa Juliusza Słowackiego: o prawie giętkim, które odtworzy wszystko, co pomyśli Nowogrodzka. Cały system ma być na usługach tej partii. I do spełnienia tego marzenia uparcie dąży. Zmienia ustawy i akty niższego rzędu z prędkością światła. Przewraca do góry nogami całe obszary życia publicznego (m.in. administrację, edukację, emerytury, wsparcie rodziny, wymiar sprawiedliwości) w tempie sprinterskim. Przedefiniowuje instytucje państwowe, starając się przy o tym o kolejne rekordy szybkości. Wymienia kadry we wszystkich podmiotach, których Skarb Państwa jest właścicielem lub współwłaścicielem, jakby to był wyścig. Wygrany bierze wszystko. Wolno więc mu to robić. A jak jeszcze społeczeństwo na tym zyska, to nic, tylko bić brawo. Wyborcy domagali się zmian, to je mają. Ci, którym się nie podoba kierunek przeobrażeń, mogą protestować. Nikt im tego nie zabrania. Jest przecież w Polsce demokracja. Że demonstrantów władza nie słucha? Nie musi. Przyszła przecież wykonać wolę suwerena. I ją wykonuje. Bez przeszkód dostosowując rozwiązania prawne do swoich potrzeb, do swojego marzenia. cały artykuł

niedziela, 2 lipca 2017

Do dziennikarzy. W trosce o standardy

Do dziennikarzy. W trosce o standardy | Obywatele RP | 2 lipca 2017
Apel[cały tekst ze strony Obywatele RP]

Szanowni dziennikarze, koledzy po fachu,

po latach pracy znaleźliśmy się w nowej dla nas sytuacji. Już nie tylko piszemy, ale też jesteśmy opisywani, filmujemy i nas filmują. Nasze działania, a nie tylko teksty, są analizowane i oceniane, również przez Was

Rzecz o gotówce

"Jeżeli chcemy zachować w tajemnicy w co i kiedy inwestujemy, najlepszym sposobem są zakupy gotówkowe. Jest tyko jeden sposób aby gotówka znikła, trzeba wmówić społeczeństwu, że jest niepotrzebna, potem można zakazać jej posiadania. Będzie tak jak w byłym bloku Sowieckim w którym nie wolno było posiadać dolarów, bo można było za nie wszystko kupić. Pensje zaś próbowano przelewać na konta oszczędnościowe ograniczające prawa ich właścicieli do dowolnego decydowania o losie zgromadzonych tam środków. "

komentarz do tekstu
statystyki
Wielka tajemnica gotówki. Dlaczego ludzie w rozwiniętych krajach wciąż wolą "cash"?
30 czerwca 2017, 06:33 |

"Koalicja musi mieć wspólną wizję Polski"

Obywatel RP: Prawo stanowienia prawa | Studio Opinii | 29.06.2017
"Koalicja musi mieć wspólną wizję Polski określającej ramy funkcjonowania państwa, z miejscem na różnorodność, z zabezpieczeniami przed ryzykiem zdominowania życia publicznego przez jakichkolwiek ideologię, partię.(…) Ta wizja powinna być powiązana z programem naprawczym państwa, gdzie szczególne miejsce może zajmować lista zmian możliwych do przeprowadzenia po uzyskaniu większości konstytucyjnej.Doskonałym punktem wyjścia, nośnym medialnie, może być rzucone przez PO hasło „Polski Małych Ojczyzn”.Wystarczy ideę wzmocnienia siły władzy regionalnej w państwie rozwinąć: decentralizacja, większa niezależność władzy samorządów, z możliwością (po korekcie w ustawie zasadniczej) współuczestniczenia w centralnej władzy ustawodawczej np. Senat złożony wyłącznie z przedstawicieli władz regionalnych, analogicznie jak w Niemczech. Szczegóły do międzypartyjnej debat) 


"Takie podejście wymaga od liderów partyjnych wyjścia poza schemat myślenia partyjnego, wodzowskiego… i to chyba jest obecnie największym  problemem."
czytaj całość

sobota, 1 lipca 2017

"Na zachodzące zmiany można jednak silnie wpłynąć, nadając im inny kierunek."

Obywatel RP: Prawo stanowienia prawa | Studio Opinii | 29.06.2017

Nadal jest szansa na przejęcie inicjatywy przez opozycję. Do tego potrzebne są w zasadzie dwie rzeczy: wzbudzenie zaufania w narodzie i wyrazista wizja.

Odwoływanie się do obywatelskiego nieposłuszeństwa to może być zdecydowanie za mało, bo w pewnym momencie pojawi się pytanie: co dalej? Trudno w tej roli sobie wyobrazić samą PO. Ciążą na niej grzechy „zaniechania”, które można tłumaczyć brakiem kompetencji, ale też cyniczną grą. Taka partia może liczyć na głosy przy urnie, ale nigdy nie porwie tłumów.

W takiej sytuacji Platforma może jedynie się włączyć w proces budowanej koalicji. Jako największa partia opozycyjna ponosi też największą odpowiedzialność za brak działań w tym kierunku. Warto też przypomnieć, że zwątpienie to zazwyczaj zapowiedź klęski.

Obecną sytuację należy rzetelnie zdiagnozować i zinterpretować, odwołując się do złożonych przyczyn zjawiska i wskazać czytelnie kierunek zmian koniecznych. [cały tekst]

"... jawna deklaracja zmiany ustroju państwa."

Obywatel RP: Prawo stanowienia prawa | Studio Opinii | 29.06.2017

Istotnych symptomów nadchodzących zmian nie można było nie zauważyć. Były lekceważone.
Silny powiew „dobrych zmian” odczuliśmy na przełomie 2006 i 2007. Poza falą oburzenia nie było żadnych konsekwencji prawnych, ani żadnych działań zapobiegawczych.
Projekt Konstytucji PiS z 2010 roku nie przewidywał niezależności władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Nie było tam mowy o trójpodziale władzy, ani o decentralizacji władzy. Nie gwarantowano również niezależności władzy samorządowej.
To była jawna deklaracja zmiany ustroju państwa.

Kto nie doświadczył przemocy w rodzinie nie jest w stanie zrozumieć ofiary, dlatego nie powinien jej osądzać. Nigdy

Gdyby jej było źle, to by odeszła”. Zjawisko przemocy domowej pełne jest mitów | Gazeta Prawna | 28.06.17


Wokół tematu przemocy w rodzinie narosło wiele mitów. Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich dr Sylwia Spurek, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich do spraw Równego Traktowania, obala siedem najpowszechniejszych. [...]

Genezą przemocy w rodzinie jest przekonanie sprawcy, że może komuś coś kazać zrobić, że może w sposób władczy panować nad swoją rodziną, nad pozostałymi jej członkami, że może im mówić, co mają robić, a oni mają go słuchać.
Miłość i szacunek wykluczają przemoc, fizyczną, psychiczną seksualną. Jeżeli się kogoś kocha to się go nie krzywdzi. Tłumaczenie zachowań sprawcy miłością jest jednym z największych absurdów [...]
przemoc jest naruszeniem praw człowieka i przestępstwem, a dorosła ofiara przemocy jest stroną słabszą i też powinna otrzymać pomoc.

Peny [komentarz]:
Przemoc, to nie jest sytuacja, kiedy dwoje ludzi krzyczy na siebie, tylko sytuacja, w której ofiara zdaje sobie sprawę, z tego że partner nie cofnie się przed niczym. Ani prawda, ani racja nie mają znaczenia. Partner (agresor, nie zawsze mężczyzna) zachowuje się jak psychopata. Traci kontrolę nad sobą. Ofiara jest w sidłach strachu. A kiedy się tak boimy, przestajemy działać racjonalnie. Włączają się instynkty: przetrwać. Na reakcję ofiary działa wiele sił.

A potem agresor jest miły, więc przychodzi faza wyparcia "chyba przesadzam", "wydawało mi się", "przecież nic się nie stało", "on nie chciał", "on miał trudne dzieciństwo", "Ma dołującą pracę", "gdyby dziecko było grzeczniejsze...". Ofiara szuka usprawiedliwień, bo przyznanie się do tego, że partner jest agresywny, to dla wielu kobiet przyznanie się do życiowej porażki - wszyscy dotąd mówili, że jesteś szczęściarą, a tu przemoc. No i bywa, że agresor ma prawdziwą władzę, wtedy nawet ci, którzy mają obowiązek pomóc, odwracają głowę.

Wyzwalaczem przemocy zwykle są drobiazgi. Coś zostało zrobione inaczej niż agresor chciał, lub w domu musi odreagować swój sympatyczny wizerunek. Tu nie musi udawać kogoś innego, więc jest sobą, ale ponieważ przez cały czas udawał, jest sfrustrowany.
Jedni sobie z tym radzą, inni nie. Jedni mnie udają (i są mnie lubiani), inni robią karierę, więc muszą być podziwiani. To bardzo złożone. Osoby, które żyją z agresorem, żyją jak z nitrogliceryną. Otoczenie bagatelizuje problem, przymyka oczy, ale co można zrobić? Niewiele, bo w którym momencie należy reagować? I jak?

Ten agresor bywa, że jest wspaniałym wartościowym człowiekiem, tylko ma taki defekt, ale odrzuca możliwość rozmowy czy terapii. Znam wiele takich osób, większość to mężczyźni (uwarunkowanie społeczne i testosteron). Znam to z własnego doświadczenia.

Ofiara jest uwarunkowana społecznie (słaba pozycja, przypisywana rola), ekonomicznie. Ma określoną osobowość (brak agresji, zamiast tupnąć nogą płacze).

"ofiary się wstydzą, bo często, gdy próbują opowiadać o swojej sytuacji, to na nich przerzucana jest wina, przemoc i sprawca są usprawiedliwiane, a ofiara - lekceważona. Powiedzenie głośno, że jest się ofiarą przemocy domowej, wiąże się z wystawieniem siebie pod osąd ludzi, którzy nierzadko tkwią w stereotypach i krzywdzących ofiary przekonaniach."
"Ofiary chcą zmienić swoją sytuację, chcą, żeby sprawca przestał bić, żeby przestał się znęcać. Często nie potrafią, nie umieją lub nie mogą podjąć takich działań, które my racjonalnie myśląc i będąc poza przemocową relacją byśmy wybrali. Mogą być dotknięte syndromem wyuczonej bezradności, stresu pourazowego, sztokholmskim, zależne ekonomicznie od sprawcy. Musimy uwzględnić specyfikę przemocy w rodzinie i szczególną sytuację ofiary, zamiast ją osądzać i mówić, co byśmy zrobili na jej miejscu."

Czytałam niedawno kryminał Charlotte Link "Nieproszony gość". Autorka opisuje różne rodzaje przemocy, świetne portrety relacji partnerskich, portrety kobiet i mężczyzn i relacji w domach (dzieci). Polecam, czytałam jak reportaż z życia.