Społeczeństwo i kultura to zbyt złożone struktury by mogła nimi zawiadywać najbardziej nawet skoncentrowana i spójna wola polityczna. Wola Jarosława Kaczyńskiego jest na pewno skoncentrowana ale zasilająca ją wizja rzeczywistości pełna jest luk, uproszczeń, hipostaz, podobnie jak spójny pozornie jest projekt „russkogo mira” Władimira Putina. Mimo wszystkich różnic jeden i drugi napędza podobny „głód podmiotowości”, której podmiotem ma być zdyscyplinowane organizacyjnie i moralnie społeczeństwo zarządzane przez silne państwo. Niebezpieczna mrzonka.
Edwin Bendyk | Ludzie idą, Prezes mówi, teatr musi grać | Antymatrix II | blog.polityka.pl | 24.01.2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.