Odpowiedź na notatkę: Stanisław Matusewicz "Razem a KOD"
"Polska demokracja przetrwa aktualne działania PiS-u, tak jak przetrwała ... Polska da sobie radę (krytyka SLD). Nie zachwiały nią także (krytyka PO, PSL). Polska przetrwa PiSowską butę i arogancję wobec porządku prawnego RP, tak jak przetrwała (krytyka .N). Pamiętajmy, że ... temat Trybunału za chwilę ucichnie. Tak wygląda rzeczywistość kreowana przez media. Ucichły (krytyka PO), cichnie sprawa uchodźców, również KOD za chwilę opatrzy się wydawcom programów informacyjnych. Jedyne z czym pozostaniemy, gdy opadnie medialny kurz, to nasza własna wiarygodność."
No właśnie. Cały ten skrócony akapit sprawia, że tracicie dla mnie wiarygodność. Zamierzałam na Was głosować, bo zdecydowanie sympatyzuję z lewą stroną sceny politycznej. Nie zrobiłam tego, bo w wielu dyskusjach przeprowadzonych z członkami tworzącego się Razem zauważyłam, że nie interesuje Was ustrój państwa. Dla mnie lewica zaczyna się tam, gdzie jest troska o wolność, równość, sprawiedliwość. A Wam chodzi o lepsze życie dla wąskiej grupy społecznej.
Nie zgadzam się z tezami powyższego akapitu. Obserwuję przez całe ćwierćwiecze jak plasterek po plasterku państwo przestaje być świeckie. Jak ludzie, którzy nie są katolikami, są spychani na margines, wykluczani. Każdy kolejny rząd przekazywał KK kolejny kawałek świeckiego państwa. A obecny uczyni z Polski państwo wyznaniowe. I w tych warunkach lewica nie widzi powodu, żeby przyłączyć się do akcji protestacyjnej, bo uważa, że "Polska demokracja przetrwa". Lewica nie widzi zagrożenia.
Będzie za późno, kiedy prawica zdemontuje Fire Wall jakim jest TK. Wtedy pozbawi was (lewicę) dofinansowania, zaknebluje media, prostym ludziom da kiełbasę (chleb/igrzyska). Pamiętam PRL, pamiętam język PRL-u. To powtórka.
Jest taki wiersz Herberta o tamtych czasach i tamtych wyborach:
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Autor: Zbigniew Herbert
Właśnie o to chodzi. Nie o to, co prawica obiecuje, co mówi, ale o to, co i JAK robi (działa szybko, za szybko, działa nocą, ignoruje słowa krytyki, szkaluje, wyłącza mikrofon nieswoim posłom).
Gdyby działali zgodnie z regułami, z przyjętymi procedurami, z wypracowanymi przez lata zasadami, ludzie nie wyszliby na ulice. Mają całą władzę, dlaczego więc chcą jej jeszcze więcej? Nie niepokoi Pana to pytanie? Instynkt samozachowawczy podpowiada, że ktoś kto pragnie władzy absolutnej, nie może mieć czystych intencji. Bo po co mu taka władza, jeśli ma dobre intencje?
W całym Pana tekście i w zacytowanym akapicie wielokrotnie skrytykował Pan inne partie. Mamy czas, kiedy należny się jednoczyć, a nie wytykać sobie winy i błędy.
Właśnie TO było największym sukcesem Polski i Polaków okresu transformacji. Potrafili usiąść do rozmów. Dlatego nie polała się krew. I teraz sytuacja jest podobna. Potrzebujemy jedności. Potrzebujemy młodych ludzi. Ci młodzi ludzie muszą zrozumieć, że sytość w klatce nie jest wartością, a tym bardziej wolnością.
Demokracja dotrwała do tej chwili, bo żadna partia nie miała pełni władzy i żadna partia nie miała równie zdeterminowanego przywódcy - wodza, polityka, który do perfekcji posługuje się socjotechniką, dla którego dobro jednostki, dobro osoby ludzkiej, Pana dobro jest rzeczą ostatnią.
Kwestia uchodźców ucichła, bo toczy się bój o TK, ale ten temat powróci, a razem z nim na scenę wejdą Narodowcy. Proszę zajrzeć na ich fora na FB. Pełno agresji, słowa nienawiści, nawoływania do agresji. Grupują się. Czekają na zew trąbki. Na razie są w uśpieniu, ale wystarczy głos wodza (PiS, OR), aby stanęli nie tylko przeciwko uchodźcom, przeciwko UE, ale przeciwko wszystkim wartościom, które są cenne (powinny być cenne) dla lewicy, przeciwko każdemu kto będzie próbował tych wartości bronić. Tak było w Europie w latach 30. i teraz będzie tak samo.
Wasze cele (skrót)
"Szczera lewicowo-postępowa oferta dla polskich wyborczyń i wyborców. Nie stoimy ani po stronie (krytyka). Nie jesteśmy ani lepszym, ani gorszym sortem ludzi. Razem to coraz liczniejsza grupa obywateli, którzy nie chcą (). Razem to ludzie, którzy dostrzegają (krytyka .N i PO). Nie stoimy po stronie żadnego z odchyleń tego samego wahadła. Proponujemy zdroworozsądkową alternatywę. Nie powiemy Ci (krytyka). Razem damy radę”. "
Nie dowiedziałam się na czym polega ta alternatywa?
"Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że dla wielu manifestujących pod egidą KOD-u atak na Trybunał jest tylko pretekstem do wyrażenia niezadowolenia z wyborczego zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości."
Nie ma Pan racji. Ludzie sprzyjają PiS. Ludzie nie lubią brać odpowiedzialności za siebie, potrzebują przywódcy, "ojca", Boga. PiS wyciągnął nas z domów na ulice, bo przesadził. Gdyby nie był tak arogancji i bezwzględny, gdyby nas nie szkalował i nie opluwał na każdym kroku, pogodzilibyśmy się z jego wygraną i przeczekali do wyborów.
"Nie wątpię, że równie wielu demonstrantów swoją obecnością wyraża szczere obawy o stan naszej ojczyzny. Nie jest to jednak głos rozgoryczenia polską rzeczywistością społeczno-gospodarczą. Wprost przeciwnie, ci przedstawiciele klasy średniej, „po raz pierwszy angażujący się w sprawy publiczne”, nie mieli dotychczas powodów do wychodzenia na ulice."
Nie mieli powodów, bo nie mieli czasu. Ciężko pracują, wszelkim sposobami próbują się utrzymać na powierzchni. A ci, którzy mają czas nie są tak biedni jak to Pan przedstawia. Widzę na ulicach tysiące luksusowych samochodów. Widzę w centrach handlowych tysiące dobrze ubranych ludzi. Widzę w placówkach MOPS osoby, które od pokoleń żyją na zasiłkach - całe rodziny, które wyspecjalizowały się w pozyskiwaniu dopłat i zasiłków. (Tak się składa, że znam to od kuchni).
Tak, wiele rzeczy działa nie tak jak powinno, ale droga, która proponujecie nie zaprowadzi was do pożądanego celu. A trzymanie się na uboczu w obecnej sytuacji jest samobójstwem politycznym. Macie szansę, rzadką szansę (małym kosztem) pokazać się jako partia, która troszczy się o kształt państwa. I nie widzę Was. Gdybym nie wiedziała, że reprezentuje Pan partię lewicową, byłabym przekonana, że notatkę napisał ktoś z PiS, takie same argumenty, taka sama frustracja.
Tak to wygląda z perspektywy osoby, która czeka na prawdziwą lewicę.
Macie zły ogląd sytuacji. Przegapiacie coś bardzo ważnego. W obecnej sytuacji chcecie za dużo i dlatego osiągniecie, mniej niż jest to możliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.