Dwie bardzo ważne grupy – czyli młode kobiety i kobiety po 50-tce – są niemalże siłą spychane, odrywane od aktywności zawodowej. Nie ma żłobków, więc nie ma wyboru pt. „dzieciak do żłobka i praca, czy zostaję z dzieckiem?”. Nie ma sprawnego systemu opieki nad osobami starszymi, więc istotna część kobiet nie pracuje zawodowo, bo ktoś musi się opiekować zniedołężniałą, przewlekle chorą mamą czy tatą po osiemdziesiątce. To praca 24/7, bez urlopu, bez wytchnienia. I to jest ogromny problem. Brak nowoczesnego państwa opiekuńczego nie tylko niszczy ludziom życie. Marnujemy też w ten sposób zasoby, zmniejszamy nasz potencjał jako gospodarki.
Zandberg u Grzegorza Wysockiego (Wirtualna Polska). Część I. | Studio Opinii | 22.06.2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.